Little Hanoi and more (Katowice)

  • Marcin Ceran
  • 1 sierpnia 2018
  • Możliwość komentowania Little Hanoi and more (Katowice) została wyłączona

Od kiedy mieszkam w Katowicach, odwiedziłem wiele restauracji, ale tylko niektóre z nich przetrwały tak zwaną “próbę czasu”. A mieszkam tu już blisko… 12 lat! Te, które istnieją do dziś, noszą miano kultowych i są często odwiedzane zarówno przez lokalsów, jak i przyjezdnych. Jednym z takich miejsc jest wiecznie żywe Little Hanoi and more, znajdujące się przy ulicy Staromiejskiej 4, czyli praktycznie w samym centrum.

Kuchnia wietnamska? Biorę!

Miejsce jest dość przestronne i pomieści dzięki temu i randkowiczów, i większe grupy (bardziej lub mniej oficjalne). W zasadzie lokal jest jedynym reprezentantem prawdziwie wietnamskiej kuchni w mieście, a nie typowym Pol-Vietem. To się chwali, jednak odbija się też na cenach – na te niektórzy mogą ponarzekać. Jak dla mnie są one akceptowalne, ale z drugiej strony rozumiem też obiekcje innych, gdy ceny podnosiły się z roku na rok.

Little Hanoi - Wnętrze

Do tej recenzji generalnie podchodziłem od dwóch lat, ale moje pierwsze wizyty w Little Hanoi and more miały miejsce podczas średniego dla mnie okresu w życiu, co odbiło się na doznaniach. Szału wtedy nie było… Ale, ale! Musiałem wrócić do tematu, bo przecież tyle osób nie może się mylić ;) Poszedłem, przyjrzałem się menu i nastał…

Czas wielkiej konsumpcji w Little Hanoi

Menu jest dosyć obszerne, ale stosunkowo łatwo się w nim połapać. Kilka zup, przekąski, dania mięsne, bezmięsne, czyli w zasadzie dla każdego coś się znajdzie. Nie chciałem za dużo zamówić, ale wyszło jak wyszło… trzy dania jakoś samoistnie pojawiły się na moim stoliku ;)

Na zabicie głodu wpadło Nem Cuốn Bò, czyli świeży naleśnik z papieru ryżowego (spring rolls) z warzywami, makaronem ryżowym i wołowiną. Danie biło świeżością, a co za tym idzie – smakiem. Przy czym wołowina wydawała mi się lekko za sucha. Dało się to jednak zniwelować, korzystając z sosu orzechowego, który został podany obok, a znakomicie podkręca smak tej potrawy.

Little Hanoi - Spring rolls

Kolejnym “gościem” na stoliku został rosół z Won Ton i jajkiem przepiórczym (Sủi Cảo). Lekki wywar, jak na moje standardy. W zupie były dwa pierogi średniej wielkości – cienkie ciasto, dobrze przyprawione mięso to jest to, co tygryski lubią najbardziej. I niby taka mała zupa, ale po zjedzeniu przekonałem się, że chyba będę po tej wizycie fest przejedzony…

Little Hanoi - Won Ton

Potem przyszedł czas na gwóźdź programu, a dokładniej Vịt Ròn – kaczkę z dymnym sosem śliwkowym. Podana na gorącym talerzu, tak pięknie skwierczała, że czym prędzej przeszedłem do konsumpcji. Kaczka była po prostu obłędna! Chrupiąca skórka z soczystym wnętrzem, a do tego jeszcze aromatyczny sos… po prostu rozpływało się w ustach :) Warto pamiętać o tym, że do dań głównych zazwyczaj nie ma dodatków, więc trzeba w tym wypadku coś sobie domówić. Moim wyborem była surówka Nộm Bắp Cải z białej kapusty i orzeszków ziemnych. Solidny dodatek do równie dobrego dania! Polecam każdemu na start przygody z Little Hanoi :)

Little Hanoi - Kaczka 2

Little Hanoi - Surówka

Zielone warzywa i pachnące liście roztańczone z wołowiną, na łożu z makaronu ryżowego…

Dużo czasu nie upłynęło i zaś pojawiłem się przy stoliku w tym lokalu. Nauczony doświadczeniem (zwanym w moim wypadku przejedzeniem) postanowiłem pójść na coś zdecydowanie mniejszego i bardziej lekkiego. Zacząłem od pierożków Há Cảo, które zmartwiły mnie, ponieważ zostały posypane… koperkiem, a tego – jak wiecie – nienawidzę! I w zasadzie… tak bardzo mi on, o dziwo, nie przeszkadzał. Większym problemem był jednak fakt, że te pierogi to gotowce, które niestety możemy dostać w większości tego typu miejsc. Smakowo są okej, ale jednak po takim lokalu spodziewałbym się czegoś więcej!

Little Hanoi - Ha cao

Po lekkim rozczarowaniu passa się odwróciła. Jak tylko robi się cieplej, zazwyczaj wybieram coś lżejszego i bardziej w formie sałatki. Takie też było Bún Bò Nam Bộ, czyli warzywa i zioła z wołowiną i makaronem ryżowym.  Pyszne, orzeźwiające wręcz danie. Tego mi było trzeba! Do tego przewidziano jeszcze sos Nuoc Cham, który w smaku przybrał nuty słodkie, kwaśne i słone. Osobno i w całości było bardzo smacznie! Idealnie na lato :)

Little Hanoi - Sałatka 2

Hanoi i coś więcej?

Pomimo dosyć wysokich cen i paru drobnostek, Little Hanoi to dalej kawał dobrego i smacznego Wietnamu. Dania wykonane są należycie, przyjazny klimat w lokalu zachęca do zostania na dłużej, a obsługa stara się jak może, by pomóc nam radować się należycie z każdej minuty spędzonej w tym miejscu. Na taką restaurację Katowice zasłużyły!

Adres: Staromiejska 4, Katowice
FBhttps://www.facebook.com/LittleHanoiAndMore/
Ceny:

  • Nem Cuốn Bò (Świeży naleśnik wiosenny z wołowiną) – 17 zł
  • Sủi Cảo (Wietnamski rosół z Won Ton i jajkiem przepiórczym) – 16 zł
  • Vịt Ròn (Kaczka „Little Hanoi” z dymnym sosem śliwkowym) – 47 zł
  • Nộm Bắp Cải (Surówka z białej kapusty z orzeszkami ziemnymi) – 10 zł
  • Há Cảo – 16 zł
  • Bún Bò Nam Bộ – 37 zł
Ocena
  • Jedzenie
  • Obsługa
  • Klimat
4.3

Podsumowanie

Wietnam na jaki Katowice zasługują!

Sending
User Review
4.33 (3 votes)

Marcin Ceran

Programista z zawodu, bloger z zamiłowania. Lubię dobrze zjeść, czy to w domu czy to na mieście. Będziesz to jeszcze jadł?! ;) Więcej o mnie tutaj!

RELATED POSTS