Zapiekanki z Okrąglaka, któż z krakowskich mieszkańców lub turystów ich nie jadł. Otwarte od rana do późnych godzin nocnych, zawsze chętnie przyjmą każdego, oczywiście po odstaniu swojego w kolejce. Po prostu pierwsza rzecz, która kojarzy się z Kazimierzem… ale nie o tym będziemy pisać, ponieważ jest coś lepszego w Okrąglaku.
Jest to Meat&Go, czyli miejsce, które każdy powinien odwiedzić i zamiast kolejnej, tej samej zapiekanki, zjeść powinien właśnie tam. Znajduje się u wylotu ulicy Meiselsa w jednym z okienek Okrąglaka. Serwują tam ciabattę z porchettą, której w wersji klasycznej, z suszonymi pomidorami, mogłem skosztować. Jest to bułka z pieczonym mięskiem z prosiaka nasączonym ziołami, z dodatkiem sosu i roszponki. Można też wziąć wersje na ostro z papryczkami. Smakuje wyśmienicie. Mięso “własnej roboty”, świeże, idealnie marynowane. Po prostu to jest to coś, co o każdej porze dnia i nocy smakuje. A cena to tylko 12 złotych, więc jeżeli ktoś w trakcie wojaży po knajpach zgłodnieje – to już wie, gdzie powinien skierować swe kroki.
A jeżeli np. chcecie coś innego – proszę bardzo PULLED PORK SMOKED, gdzie znajdziemy 200 gr mięsa, wędzona, długo pieczona wieprzowina, sos BBQ własnej roboty, autorska wersja surówki Coleslaw z chilli i pomarańczą, sos pieczeniowy z karmelizowaną cebulą oraz chrupiąca ciabatta. Naprawdę jest w czym wybierać, więc na pewno znajdziecie coś dla siebie… no chyba, że jesteście vege, to niestety tam się nie zapędzajcie.